"Wiem, że to historia pewnie jak wiele, wielkie Polskie serce" - zaczyna wpis Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Ratownik opowiedział, co przytrafiło się załodze BSR Kołobrzeg, podczas podróży na południe Polski, gdzie trwa walka z żywiołem. "Szacunek ludzi morza" - kwituje Kluska.
Obecnie miejsce na południu naszego kraju, w zagrożonych miastach i wsiach ma miejsce coraz więcej ewakuacji. W szczególnie trudnych przypadkach jest ona przeprowadzana z powietrza, dlatego też ratownicy przypominają, w jaki sposób oraz jakim kolorem flagi powiedzieć, że potrzebujemy ewakuacji.
Te wakacje na górskich szlakach w Beskidach nie należały do najbezpieczniejszych. Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na ratunek turystom wyruszali częściej niż przed rokiem. Liczba interwencji według udostępnionego raportu wzrosła o 20 procent.
Mieszkanka Krakowa jest zbulwersowana warunkami w jakich przyszło pracować ratownikom na kąpielisku Zakrzówek. Z nieba lał deszcz, oni stali cały czas pod parasolem, bo nie mieli się gdzie skryć. - Ogromny wstyd, że Kraków, który tak chwali się ekskluzywnym kąpieliskiem, w ten sposób traktuje zatrudniane osoby - mówi nam pani Beata.
Pomimo czerwonych flag, które oznaczają bezwzględny zakaz kąpieli turyści zdecydowali się na kąpiel, ryzykując życie. Ratownicy WOPR i policjanci na Mierzei Wiślanej ratowali parę 17-latków. Nastolatka w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym.
Minęło zaledwie kilka dni, odkąd plażowicze wypoczywający w Łebie pokłócili się o psa, a w ruch poszedł gaz pieprzowy. Tymczasem ratownicy WOPR poinformowali o kolejnej awanturze. I w tym przypadku poszło o psa, a okoliczności zdarzenia są dość zaskakujące. Ratownicy apelują o rozwagę. – Kochani plażowicze, pozwólcie nam zająć się tym, do czego jesteśmy przygotowani – czytamy.
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa ujawnia szokujące dane. Nawet 24 z 87 akcji ratunkowych przeprowadzanych tylko od maja tego roku było fałszywymi alarmami. A każde zaangażowanie służb kosztuje nawet 21 tys. zł.
Jednym z dodatków emerytalnych, których wysokość została w tym roku podniesiona, jest tzw. świadczenie ratownicze. Ile wynosi w tym roku i kto może ubiegać się o dopłatę do emerytury? Warto o nim wiedzieć, to nawet 230 złotych, które mogą podwyższyć nasze świadczenie.
Smutne wieści płyną prosto ze Słowacji. 12 stycznia br. 45-letni mężczyzna z Wadowic (woj. małopolskie) zginął w górach w trakcie przejażdżki na skuterze śnieżnym. Dramatyczne zdjęcia z akcji opublikowali słowaccy ratownicy HZS (Horska zachranna sluzba).
Utknęli po zmroku w Tatrach, bo w pole wyprowadziła ich aplikacja Google. Toprowcy przestrzegają przed korzystaniem z map dostępnych w przeglądarce i narzekają, że problem jest coraz bardziej powszechny. Zdarza się, że z prostej trasy turyści za sugestią nawigacji zbaczają na Orlą Perć.
Kilka przewróconych żaglówek i jachtów, i około 30 osób w wodzie — tak zakończyły się regaty na jeziorze Rożnowskim w Małopolsce. To efekt nagłego załamania pogody. – Czegoś podobnego na jeziorze Rożnowskim nie widziałem, a jestem ratownikiem z długoletnim stażem – powiedział w rozmowie z lokalnym portalem Jarosław Pogwizd, bosman Posterunku Alarmowego Sądeckiego WOPR w Barkowej-Posadowej.
Piękna pogoda w naszym kraju sprawia, że coraz więcej osób wybiera się na plaże w całej Polsce. Dwie kobiety kąpiące się nad jeziorem Nakło-Chechło (woj. śląskie) przebywały w miejscu, które nie było objęte nadzorem ratowników. Niestety w pewnym momencie spadły z materaca i zaczęły tonąć.
Mimo, że wakacje zaczęły się dopiero kilka dni temu, TOPR-owcy udzielili pomocy już kilkunastu turystom. Ratownicy przypominają, że wysoko w Tatrach wciąż zalega śnieg, przez co warunki do uprawiania turystyki są bardzo wymagające.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, 7 czerwca w okolicach Małej Plaży w Helu. Mężczyzna i jego kompani, którzy leżeli na dmuchanej zabawce, zaczęli wypływać na otwarte morze. Przez silne podmuchy wiatru nie mogli powrócić na ląd. Interweniowały służby.
We wtorek w prowincji Kahramanmaras w południowej Turcji udało się uratować 17-latka, który pod ruinami bloku spędził 198 godzin. Z godziny na godzinę nadzieja na odnalezienie żywych, jest jednak coraz mniejsza.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego sprowadzili z gór ojca z 11-letnim synem, którzy utknęli w rejonie Kopy Kondrackiej z powodu trudnych warunków pogodowych. W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
39-letni mieszkaniec Sopotu, będąc pod wpływem alkoholu, zaatakował ratowników WOPR. Ci w trosce o jego bezpieczeństwo nie pozwolili mu wejść do wody, gdzie akurat tego dnia była wywieszona czerwona flaga. Agresor został obezwładniony przez policjantów. Usłyszał pięć zarzutów.
Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek na szlaku w słowackich Tatrach Wysokich. Piorun uderzył w dwóch turystów z Polski. Mimo błyskawicznej akcji ratunkowej, jednego z mężczyzn nie udało się uratować.