Główny Inspektorat Sanitarny ostrzegł przed zakupem i spożyciem produktu "Przysnacki Chipsy w Kotle prażone". Chipsy, których producentem jest Intersnack Poland Sp. z o.o, mogą być zanieczyszczone olejem mineralnym.
Katarzyna Bosacka skupiła się na popularnych przekąskach, spożywanych przez kibiców w trakcie oglądania meczów. Zwróciła uwagę na szkodliwość popularnych produktów i przestrzegła przed ich nadmiernym spożywaniem. Jednocześnie wskazała, czym fani powinni się zajadać podczas widowisk sportowych.
Ogromne poruszenie wywołał wpis na platformie X o tym, że Unia Europejska zamierza zakazać produkcji i sprzedaży czipsów bekonowych. Niektórzy bezrefleksyjnie uwierzyli w tę "informację". Tymczasem okazuje się, że to fake news, który nie ma nic wspólnego z prawdą. I to jest bardzo dobra wiadomość.
Parlament Europejski przyjął nowe przepisy dotyczące opakowań, mające na celu ograniczenie plastiku używanego przez branżę spożywczą. W internecie pojawiły się pogłoski na temat ujęcia w nowych regulacjach kwestii zbyt dużej ilości powietrza w paczkach czipsów. Komisja Europejska skomentowała te rewelacje.
Sieć obiegła reklama, która wywołała spore zamieszanie. 30-sekundowy klip miał być zabawny, a wywołał dyskusję na temat granic dobrego smaku. Najbardziej oburzeni są katolicy.
Z półek sklepowych znika partia chipsów serowych Doritos. Główny Inspektorat Sanitarny tłumaczy, że powodem jest nieprawidłowe oznakowanie obecności alergenu, jakim jest soja. Omyłkowe spożycie tych chipsów u osób z uczuleniem może wywołać groźną dla zdrowia, a nawet życia, reakcję.
Doktor dietetyki Michał Wrzosek na zdrowym żywieniu zna się jak mało kto. Tym razem specjalista przyjrzał się kilku nowościom, jakie niedawno pojawiły się w sklepach sieci Lidl. Skrupulatnie przeanalizował ich składy. Niestety, nie miał jednak w stu procentach dobrych wieści. Czego trzeba unikać?
20-letni mężczyzna ze Świętochłowic (woj. śląskie) wierzył, że wpadł na genialny pomysł. Srogo się jednak pomylił. Gdy przypadkowo znalazł cudzą kartę bankomatową, jak gdyby nigdy nic, zaczął z niej korzystać. Zabrał kolegów i ufundował im m.in. hamburgery i chipsy. Teraz grozi mu aż dekada za kratkami!
Wyjątkowo pikantne chipsy zostały wycofane ze sprzedaży. Czeskie Ministerstwo Rolnictwa otrzymało doniesienia o problemach zdrowotnych od władz innych krajów po zjedzeniu chipsów Hot Chip Challenge produkowanych przez czeską firmę Hot-Chip.
Sebastian Picur to jeden z najbardziej znanych księży-tiktokerów. Duchowny już nie raz odpowiadał na różne, łatwiejsze i trudniejsze, pytania od swoich widzów. Tym razem ciekawski internauta chciał wiedzieć, czy może bez grzechu zjeść chipsy bekonowe w piątek. W ten dzień katolicy muszą bowiem pościć. Ksiądz nie miał wątpliwości.
Katarzyna Bosacka od dawna tropi nieuczciwych producentów żywności i sklepy żerujące na niewiedzy lub naiwności klientów. Tym razem dostało się jednej z najpopularniejszych marek produkujących chipsy. Internauci nie wytrzymali.
To istotna wiadomość dla wszystkich miłośników chipsów. Okazuje się, że te warzywne, dostępne w sklepach Lidla, są niebezpieczne dla zdrowia konsumentów. Główny Inspektorat Sanitarny nie ma wątpliwości. Wskazuje na jeden poważny powód, dlaczego nie wolno ich jeść. Sieć Lidl zdecydowała o wycofaniu konkretnej partii przekąsek.
Dymitr Błaszczyk, który na YouTubie prowadzi kanał "Sprawdzam Jak" lubuje się w testowaniu różnych rzeczy. Sprawdzał, ile kosztują koncerty disco polo czy msze w najsłynniejszych sanktuariach Polski, zatrudniał fachowców z Internetu żeby ich sprawdzić, ale też porównywał oferty kredytowe banków. Tym razem postanowił kupić 100 paczek chipsów, w których mogła się znajdować gotówka.
Pewien czytelnik "Faktu" wybrał się do osiedlowej "Żabki" po paprykowe chipsy. Gdy w sklepie spojrzał na półkę z przekąskami, to aż zaniemówił ze złości. "Nie, nie chodziło o brud, podpadło coś zupełnie innego" - informuje tajemniczo tabloid. Sami zobaczcie. Będziecie w szoku.
Katarzyna Bosacka coraz śmielej rozprawia się z producentami żywności. Dziennikarka bez obaw wytyka wszelkie zmiany w składzie lub gramaturze poszczególnych produktów, wprost informując o tym klientów. Tym razem dostało się producentom "zdrowych" chipsów.
Sieć Rossmann wydała komunikat, w którym zawarta została informacja o wycofaniu jednego z produktów. Chodzi o chipsy warzywne enerBiO. Wiadomo już, dlaczego podjęta została taka decyzja.
Każdego z nas przynajmniej raz w życiu zirytował fakt, że paczka chipsów jest przynajmniej w połowie wypełniona samym powietrzem. Co prawda gramatura chipsów jest podana na opakowaniu, jednak mało kto po jej przeczytaniu jest w stanie zobrazować sobie, ile w środku jest tej przegryzki. Jednak nie możemy winić producentów chipsów - takie pakowanie ma sens.
Główny Inspektor Sanitarny informuje o wycofaniu chipsów kukurydzianych, które można kupić w Rossmannie. Stwierdzono bowiem wysoką zawartość alkaloidów tropanowych w surowcu użytym do ich produkcji. Spożycie tych przekąsek może stanowić ryzyko dla zdrowia konsumentów.
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.