[go: up one dir, main page]

Przejdź do zawartości

Wikipedia

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Logo Wikipedii

Wikipedia – wolna encyklopedia, którą każdy może edytować.

  • Byłem w katedrze świętego Pawła… Znajdź sobie w Wikipedii.
  • Jednostka szybko stanie się ofiarą gawiedzi – niebezpieczeństwo samosądu w wykonaniu Wikipedii uważam za bardzo realne. W jej realiach o prawdzie decydują najbardziej nawiedzeni. Kryje się za tym narcyzm wszystkich tych małych chłopców, którzy chcą odcisnąć na świecie własne piętno, wypisać sprejem na murze swoje inicjały, ale jednocześnie są zbyt tchórzliwi, by pokazać twarze.
    • Autor: Jaron Lanier, wywiad dla „Der Spiegel”, 13 listopada 2006
  • Kiedy powstał Internet wydawało się, że idee te będą wreszcie mogły zrealizować się w sposób totalny. Wikipedia, którą podziwiam i wspieram, mogłaby wydać się Komenskiemu, podobnie jak wielu myślicielom tego nurtu, spełnieniem marzeń ludzkości – oto tworzymy i otrzymujemy ogromny zasób wiedzy nieustannie uzupełnianej, odświeżanej i demokratycznie dostępnej, praktycznie z każdego miejsca na Ziemi.
    Spełnione marzenia często nas rozczarowują. Okazało się, że nie jesteśmy w stanie unieść tego ogromu informacji, która zamiast jednoczyć, uogólniać i uwalniać – różnicuje, dzieli, zamyka w bańkach, tworzy wielość opowieści nieprzystających do siebie albo wręcz wrogich sobie, antagonizujących.
  • Mam w domu encyklopedię wydaną przez Uniwersytet Oksfordzki, która jest niewiarygodnie zakłamana. Np. Jezusowi czy Adolfowi Hitlerowi poświęca o wiele mniej miejsca niż Rogerowi Penrose’owi, słynnemu matematykowi z Oksfordu. Niesamowite! Tak jakby sir Roger zmienił świat bardziej niż Jezus i Hitler. Przecież to śmieszne. W Wikipedii, którą redaguje bardzo wielu internautów, takie przekłamania są niemożliwe. Jest to zatem wielki skok dla ludzkości.
  • Metafora z toaletą nie jest zupełnie nietrafna. Czasami czysta, zadbana publiczna ubikacja jest tym, czego nam właśnie bardzo potrzeba. Z Wikipedii, podobnie jak z każdego źródła informacji, należy korzystać krytycznie. Świetnie się sprawdza, gdy potrzebujemy szybko czegoś się dowiedzieć. Nierozsądnie byłoby jednak opierać na niej rozprawę naukową.
  • Najbardziej znana internetowa encyklopedia liberalna. Głównymi założeniami są obiektywizm i równe współdziałanie każdego zainteresowanego współtworzeniem haseł. Dzięki temu encyklopedia może się pochwalić ogromną liczbą informacji, z których większość jest bardzo rozbudowana.
    Idea encyklopedii wolnej dla wszystkich powoduje że stanowisko profesora danej dziedziny zrównane jest ze stanowiskiem ucznia szkoły podstawowej i nie może przeważyć stanowiska 2 takich uczniów. Z kolei opinia uczestnika sekty (poddanego wszak manipulacji) jest ważniejsza niż pracownika Instytucji do spraw sekt (gdyż uczestnik ma więcej wiadomości, bo jest w środku). Takie podejście do zasad współpracy jest stanowiskiem liberalnym – a więc nie obiektywnym. Liberalizm bowiem, podobnie jak na Areopagu zrównuje wszystkie stanowiska byle by nie były teocentryczne. Dopuszczając do głosu każdego powoduje że zdanie dyletanckiej większości staje się zdaniem obowiązującym. A przecież jest oczywiste że studentów jest zawsze więcej niż profesorów.
    • Źródło: Encyklopedia zjawisk XXI wieku „Okiem”, www.okiem.pl
  • Nas ten projekt inspiruje. Wikipedia to więcej niż encyklopedia. To raczej próba zebrania całości wiedzy o świecie.
    • Autor: Bartłomiej Kaczorowski, redaktor naczelny encyklopedii PWN
    • Źródło: Szybkopedia, „Ozon” nr 18/18–24 sierpnia 2005
  • Spójrzcie na ludzi edytujących Wikipedię. Spójrzcie na śmiecie, którymi się zajmują. (…) To wszystko bzdury.
    • Autor: Julian Assange
    • Opis: w 2008.
    • Źródło: Wojciech Orliński, Potęga prasy papierowej, czyli morał z filmu Wikileaks, „Duży Format”, w: „Gazeta Wyborcza”, 31 października 2013.
  • To się zwyczajnie w Wikipedii nie mieści.
    • Autor: Konrad Wojciechowski, Kto bębni, nie błądzi, „Metro” nr z 30 stycznia 2013, s. 9.
    • Opis: recenzując książkę o Jacku Kleyffie.
  • Użytkownik odwiedzający Wikipedię, aby się czegoś dowiedzieć lub by potwierdzić pewne przekonanie, znajduje się w sytuacji osoby odwiedzającej publiczną toaletę. (…) To, czego nie wie na pewno, to kto używał przybytku przed nim.
    • The user who visits Wikipedia to learn about some subject, to confirm some matter of fact, is rather in the position of a visitor to a public restroom. (…) What he certainly does not know is who has used the facilities before him.
    • Autor: Robert McHenry, redaktor encyklopedii Britanniki
  • Wikipedia jest jak kiełbasa: można lubić jej smak, ale niekoniecznie chce się wiedzieć jak jest robiona.
    • Wikipedia is like a sausage: you might like the taste of it, but you don’t necessarily want to see how it’s made.
    • Autor: Jimmy Wales, jeden z twórców Wikipedii
    • Źródło: Who knows?, „The Guardian”, 26 października 2004
  • Wikipedia nie jest innowacją techniczną, lecz społeczną.
  • Wikipedia nie może mieć charakteru urzędowego i nie może stanowić wiarygodnego źródła informacji.
  • Wikipedia w ciągu kilku zaledwie lat stała się największym globalnym ruchem społeczno-kulturowym. Ujawnił on nie tylko potencjał społecznej nadwyżki kognitywnej, o której pisze Clay Shirky. Stał się także wielkim laboratorium społecznym, w którym wolne jednostki odkrywają, że bezinteresowna praca dla wspólnego dobra może być źródłem przyjemności i spełnienia, i wypracowują normy zgodnego i efektywnego współdziałania.
  • Wikipedia. Wydaje mi się najuczciwszym projektem poznawczym człowieka. Przypomina wprost, że cała wiedza o świecie pochodzi z jego głowy, jak Atena z boskiej głowy. Ludzie wnoszą do Wikipedii wszystko, co sami wiedzą. Jeżeli projekt się uda, to encyklopedia, która wciąż powstaje, będzie największym cudem świata. Znajdzie się w niej wszystko, co wiemy, każda rzecz, definicja, wydarzenie, problem, którym zajął się nasz mózg; będziemy cytować źródła i podawać linki. W ten sposób zaczniemy dziergać swoją wersję świata, otulać kulę ziemską naszą własną opowieścią. Umieścimy w niej wszystko. Bierzmy się do roboty! Niech każdy napisze choć jedno zdanie o tym, na czym zna się najlepiej.
  • Wolna encyklopedia, którą każdy może edytować.
    • Opis: slogan reklamowy Wikipedii
  • Wyobraźmy sobie świat, w którym każda osoba ma wolny dostęp do sumy ludzkiej wiedzy. Do tego właśnie dążymy.
  • Z jednej strony logika kapitalizmu powoduje, że urzeczowieniu ulec mogą zasoby i wartości dotychczas wyjęte z logiki akumulacji, jak emocje, uczucia, estetyka natury i swobodna komunikacja. Z drugiej strony jednak pojawiają się nowe szanse emancypacji – poprzez uspołecznienie sieci kognitywnej, czego przykładem są takie przedsięwzięcia jak Wikipedia i coraz szersza sfera produkcji społecznej.
    • Źródło: Edwin Bendyk, Koniec transformacji…, „Krytyka Polityczna” nr 19/2009
  • Zaawansowani gracze łączą się w klany, programiści tworzą sieciowe stowarzyszenia, encyklopedyści mają wielką wspólnotę Wikipedii. To świat, w którym nikt nie patrzy na wiek ani na akademickie dyplomy. Liczy się tylko wiedza, ona jest podstawą miejsca w hierarchii sieciowej wspólnoty. Zupełnie inaczej niż w realnym świecie, w którym dorośli stosując przemoc symboliczną, a nieraz i fizyczną, pokazują młodym, gdzie jest ich miejsce.
  • Zawsze mówiłem, że Wikipedia, jak każda encyklopedia – to tylko wstęp do całej biblioteki. Moja nowa firma buduje jej resztę.

Reklamy na stronach Wikipedii

[edytuj]
  • Przy zbiórce Fundacji w 2006 była pierwsza nieśmiała próba wprowadzenia reklamy – jedna firma zobowiązała się, że podwoi wpłaty indywidualne. To znaczy, że jak ktoś wpłacił dolara, to ta firma dawała automatycznie drugiego dolara i było o tym info w tzw. sitenotice [nagłówku wyświetlanym na każdej stronie Wikipedii]. Zaraz się znalazła cała masa ludzi w angielskiej Wikipedii, którym się to nie spodobało i dodali oni do hasła o tej firmie dużo negatywnych informacji. Myślę, że to samo by się działo przy każdej reklamie – choćby przez to, że konkurencja by to wykorzystywała.
  • Reklamy do Wikipedii mogło by ew. wdrożyć Fundacja Wikimedia, ale to rodzi masę problemów. Załóżmy na przykład, że płaci za reklamę IBM-a ktoś w haśle o IBM podaje negatywne fakty o tej firmie, które są dobrze uźródłowione. I co wtedy z tym zrobić?
  • Ze strony społeczności i mnie samego ten pomysł napotyka na poważny opór, ale w pewnym momencie będzie trzeba zastanowić się, z jak wielkich sum rezygnujemy.

Zobacz też

[edytuj]