Keith Richards
Wygląd
Keith Richards (ur. 1943) – współzałożyciel i gitarzysta zespołu The Rolling Stones.
Życie
[edytuj](ang. Life, tłum. Magdalena Bugajska)
- Czasem myślę, że pisanie piosenek jest jak chwytanie za serce tak mocno, jak tylko się da, bez spowodowania zawału.
- Dla publiczności blues był bluesem tylko wtedy, gdy na scenę wychodził ktoś w starych niebieskich ogrodniczkach i śpiewał o tym, że jego stara go opuściła (…) Chcieli, żeby wszystko trwało w bezruchu, i nie byli świadomi, że to, czego słuchają, jest tylko częścią procesu; coś działo się wcześniej, a teraz ma pójść do przodu.
- Dzień, który miał się nigdy nie skończyć. Przygnębienie i nic na horyzoncie. Nuda jest jak choroba, i na nią nie cierpię, ale tamte chwile były najgorsze. „Chyba stanę na głowie i spróbuję zrecyklingować prochy”.
- Heroina pomogła mi uporać się z syndromem oblężonej twierdzy. Stała się murem, który oddzielał mnie od codzienności, ponieważ zamiast sobie z nią radzić, odcinałem się od niej i koncentrowałem na tym, co chciałem robić. Czułem się całkowicie odizolowany od zwykłych spraw. Bez hery w pewnych przypadkach nie wszedłbyś do pokoju w danym momencie, aby uporać się z jakąś sprawą. Po herze mogłeś wejść do środka, olać wszystko i być zadowolonym. A potem jeszcze wrócić, złapać gitarę i skończyć to, co zacząłeś.
- Jego ego zrobiło się tak wielkie, że nie mieścił się w drzwiach.
- Zobacz też: ego
- Jeśli chcesz zostać gitarzystą, to zacznij od akustycznego instrumentu, a dopiero później przejdź na elektryczny. Nie myśl, że z miejsca będziesz Townshendem albo Hendriksem, bo potrafisz robić uui uuui uuaa uuuaa i znasz parę elektronicznych sztuczek. Najpierw musisz ją poznać. Iść z nią do łóżka. Nie masz pod ręką kobiety, to śpij z gitarą. Ma nawet właściwy kształt.
- Zobacz też: Jimi Hendrix
- Kiedy masz już pomysł, reszta przychodzi sama. To tak, jakbyś zasiał nasionko, potem troszeczkę je podlał i nagle wystawia głowę z ziemi i mówi: „Hej, patrz na mnie”. Nastrój powstaje gdzieś w piosence (…) Jeśli potrafisz znaleźć otwarcie, które pociągnie pomysł, reszta jest prosta. Najważniejsza jest pierwsza iskra. Bóg wie, skąd się ona bierze.
- Kolejna rzecz związana z byciem kompozytorem to szukanie amunicji. Zaczynasz być obserwatorem, dystansujesz się. Pozostajesz czujny. Ta umiejętność doskonali się z biegiem lat – obserwowanie ludzi i tego, jak na siebie reagują. Co w pewien sposób sprawia że stajesz się dziwnie chłodny.
- Ludzie pytają: „Dlaczego nie dasz sobie z tym spokoju?”. Nie mogę iść na emeryturę, zanim kopnę w kalendarz. Nie sądzę, że rozumieją, co mam z grania. Nie robię tego dla kasy ani dla was. Robię to dla siebie.
- Zobacz też: emerytura
- Nawet teraz, gdy otwieram futerał ze starą drewnianą gitarą, mam ochotę do niego wskoczyć i zamknąć wieko.
- Zobacz też: gitara
- Nigdy nie miałem problemów z narkotykami. Miałem problemy z policją.
- Od pierwszych chwil dobrze czułem się na scenie.Denerwujesz się na myśl o wyjściu przed grupę ludzi, ale dla mnie to było jak wypuszczenie tygrysa z klatki. Może to inna wersja motyli w brzuchu. Możliwe. Zawsze czułem się na scenie komfortowo, nawet jeśli nawalałem.
- Publiczność machała dmuchanymi palmami. Niech będą błogosławieni. Moja publika jest wspaniała. Trochę złośliwych uśmieszków i dowcip zrozumiały tylko w naszym kręgu. Spadam z drzewa, a oni mi je dają.
- Zobacz też: publiczność
- Słuchaliśmy samochodowego radia podczas pokonywania wielu tysięcy kilometrów w drodze z jednego koncertu na drugi. Na tym polegało piękno Ameryki. Śniliśmy o tym, zanim tam dotarliśmy.
- To właśnie jedna ze wspaniałych rzeczy w pisaniu piosenek – nie jest to doświadczenie intelektualne. Czasem trzeba użyć mózgu, ale ogólnie chodzi o uchwycenie chwili.
- W pewnym sensie w tamtych czasach móc wejść do studia i wyjść z własnymi nagraniami na płycie było czymś co legalizowało twoją działalność.
Inne
[edytuj]- Dla mnie heroina stanowiła wówczas swego rodzaju tarczę ochronną. Z jej pomocą łatwiej było znosić całą tą obłudę show-biznesu. Dzięki niej można się było zdystansować, zyskać nową perspektywę, a mimo to nie wypaść całkiem z gry.
- Źródło: Thomas Hüetlin, Klątwa rock and rolla, „Der Spiegel”, tłum. „Forum”, 2 listopada 2010.
- Droga ciociu Pat! Zawsze myślałem, że jestem jedynym w okolicy fanem Chucka Berry’ego. Pewnego ranka stałem jak zwykle na dworcu w Dartford z płytą Chucka pod ręką, gdy podszedł do mnie chłopak, którego znam jeszcze z podstawówki. Wyobraź sobie, że ma wszystkie płyty Chucka! Nazywa się Mick Jagger. Poza tym Mick jest najlepszym wykonawcą bluesa po tej stronie oceanu. Mówię całkiem serio!
- Opis: list z kwietnia 1962.
- Źródło: Thomas Hüetlin, Klątwa rock and rolla, „Der Spiegel”, tłum. „Forum”, 2 listopada 2010.
- Zobacz też: Chuck Berry
- Łzy wylane przez kobiety Micka zrujnowały sporo moich koszul.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Zobacz też: Mick Jagger
- Myślałem, że to dealer mojego syna. Dopiero kiedyś przy obiedzie trochę mu się przyjrzałem i dostałem olśnienia: to przecież Edward Nożycoręki!
- Opis: o przyjaźni łączącej jego syna i Johnny’ego Deppa.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Nigdy w życiu nie bałem się bardziej o swoje życie niż w otoczeniu nastolatek, które – jeśli wpadłem w ich tłum – dusiły mnie i rozrywały na kawałki. Już raczej wolałbym być w okopach i walczyć z wrogiem niż znowu stawić czoło tej morderczej fali pożądania.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Od jakichś 20 lat nie byłem w jego garderobie. Ale czasem zastanawiam się, gdzie, do cholery, podział się mój kumpel.
- Opis: o Micku Jaggerze.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Wszystko ma swoje źródło w bluesie. Nawet jazz. Blues to muzyka szczera i prawdziwa, pełna głębokiego smutku i cierpienia.
- Źródło: Thomas Hüetlin, Klątwa rock and rolla, „Der Spiegel”, tłum. „Forum”, 2 listopada 2010.
- Za oknem lało, słychać było tylko dźwięk gumowców w błocie. Obudziłem Micka i zapytałem, czy słyszy. „Kto to?” – zapytał. „To mój ogrodnik Jack. Słyszysz, jak skacze?”. Zacząłem brzdąkać coś na gitarze, nucąc to „Jumping Jack”. W pewnym momencie Mick, nucąc ze mną, dorzucił „flash” i tak powstał Jumping Jack Flash.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Zastanawiam się tylko, co stało się z naszym autem, które zostało na policyjnym parkingu w Fordyce. W panelach ukryte tam były kilogramy narkotyków. Może ktoś tym autem jeszcze jeździ i nie wie, co ma?
- Opis: wspominając pierwsze aresztowanie przez policję.
- Źródło: wyborcza.pl, 14 listopada 2010
- Zawsze bardzo mnie interesowało, jak Hitlerowi udało się zdobyć panowanie nad masami. Dziś wiem na ten temat więcej od niego.
- Źródło: „Forum”, 13 grudnia 2010.
O Keithie Richardsie
[edytuj]- Twarz Keitha Richardsa mówi więcej o XX stuleciu niż jakiekolwiek dokumenty.
- Autor: Simon Scham, brytyjski historyk
- Źródło: Georg Diez, Thomas Hüetlin, Yeah baby!, „Der Spiegel”, tłum. „Forum”, 16 lipca 2012.