Gustave Flaubert
Wygląd
Gustaw Flaubert (1821–1880) – francuski powieściopisarz.
Pani Bovary
[edytuj](fr. Madame Bovary, tłum. Ryszard Engelking)
- Czyż nie wie pani, że istnieją dusze wiecznie udręczone? Potrzebują kolejno marzeń i czynów, najczystszych uczuć i najdzikszych namiętności i tak popełniają wszelkiego rodzaju wybryki i szaleństwa.
- Źródło: część 1
- Kiedy straciłem moją biedną nieboszczkę, uciekałem w pole szukając samotności, rzucałem się na ziemię u stóp drzewa, płakałem, wymyślałem Panu Bogu, chciałem być jak te zawieszone na drzewach krety, zżarte przez robactwo - zdechnąć po prostu! A kiedy myślałem, że inni w tej chwili mają przy sobie swoje dobre żoneczki, że mogą przytulić się do nich, waliłem kijem o ziemię, byłem jak nieprzytomny, jeść nawet nie mogłem i trudno w to uwierzyć, ale na samą myśl, że mógłbym pójść do knajpy, brało mnie obrzydzenie. I cóż, dzień schodził za dniem, wiosna za zimą, a na dokładkę przyszła jesień po lecie i tak kruszyna po kruszynie rozeszło się to wszystko, a właściwie zapadło, bo gdzieś tam w głębi leży coś zawsze, jakby kto ciężar na piersi położył. Ale że to los nas wszystkich, nie można tak się zadręczać i chcieć umrzeć dlatego, że inni umarli. Trzeba się z tego otrząsnąć, panie Bovary.
- Lubiła morze jedynie za jego burzliwość, a zieleń tylko wśród ruin. Z każdej rzeczy musiała wydobyć jakąś korzyść dla siebie i odrzucała jako zbędne to wszystko, co w danej chwili nie mogło być pokarmem dla jej serca.
- Źródło: część 1
- Przed ślubem zdawało się jej, że go kocha, ale oczekiwane szczęście nie nadeszło. „Pomyliłam się więc” – myślała i starała się dociec znaczenia słów: szczęście, namiętność, upojenie, słów, które tak pięknie brzmiały w książkach.
Szkoła uczuć. Dzieje pewnego młodzieńca
[edytuj](fr. L'Education sentimentale; tłum. Aniela Micińska)
- Dajcie mi spokój z tą waszą ohydną rzeczywistością! Cóż to jest rzeczywistość? Jedni widzą czarno, drudzy niebiesko, większość widzi głupio. Nie ma nic mniej naturalnego niż Michał Anioł i nic odeń potężniejszego. Troska o zewnętrzną prawdę jest znamieniem upadku naszych czasów; jeśli tak dalej pójdzie, sztuka stanie się jakimś błazeństwem mniej poetycznym od religii i mniej zajmującym od polityki.
- Są ludzie, których jedynym zadaniem jest służyć innym za pośrednika, przechodzi się po nich jak po mostach i idzie się dalej.
Inne
[edytuj]- Aby osiągnąć szczęście, trzeba spełnić trzy warunki: być imbecylem, być egoistą i cieszyć się dobrym zdrowiem. Jeśli jednak nie spełnicie pierwszego warunku, wszystko jest stracone.
- Autor w swoim dziele powinien być jak Bóg we wszechświecie, wszędzie obecny i nigdzie niewidoczny.
- L'auteur, dans son œuvre, doit être comme Dieu dans l'univers, présent partout, et visible nulle part. (fr.)
- Źródło: Oeuvres complètes: Correspondance...3. sér, Paryż 1927, s. 61—62.
- Opis: List do Louise Colet z 9 grudnia 1852 roku, myśl ta kilkakrotnie powtarza się w korespondencji prowadzonej przez Flauberta.
- Zobacz też: autor
- Czym jest równość, jak nie zaprzeczeniem wszelkiej wolności. Równość jest niewolą.
- Gdy następnym razem cię zobaczę, pokryję cię miłością, pieszczotami, ekstazą. Chcę cię wypełnić wszystkich uciechami ciała, żebyś omdlała i umarła. Chcę cię sobą zadziwić, byś przyznała sama przed sobą, że nigdy nawet nie śniłaś o takich przejażdżkach. Chcę, żebyś przywołała tych kilka godzin, kiedy będziesz stara, a twoje wysuszone kości niech zadrżą z rozkoszy, na ich wspomnienie.
- Źródło: booklips.pl
- Jakże często uroczą kobietę od wspaniałego mężczyzny dzieli tylko drobiazg: że są małżeństwem.
- Zobacz też: małżeństwo
- Kiedy przychodzi starość, zwyczaje stają się tyranią.
- Kobiety w miłości nie posiadają własnej skrytki, nie zatrzymują nic dla siebie, zupełnie inaczej niż mężczyźni, którzy we wszystkich szlachetnościach uczucia rezerwują jednak drobny skarb na własny użytek.
- Kocha się tylko to, od czego się cierpi.
- Zobacz też: cierpienie, miłość
- Mężczyzna kochany przez jedną kobietę bywa jednocześnie kochany przez inne.
- Miłość, jak i reszta, jest tylko pewnym sposobem widzenia i czucia.
- Możesz opisywać wino, miłość, kobiety i chwałę pod warunkiem, że nie jesteś pijakiem, kochankiem, mężem czy żołnierzem. Jeśli uczestniczysz w życiu, niezbyt dobrze się w nim rozeznajesz: zbyt wiele przynosi ci albo bólu, albo uciech.
- Źródło: Julian Barnes, Papuga Flauberta, przeł. Adam Szymanowski, wyd. Czytelnik, Warszawa 1992.
- Pani Bovary – to ja.
- Opis: w rozmowie z Amélie Bosquet.
- Pomysł sprowadzenia kogoś na świat napawa mnie przerażeniem. Przeklinałbym siebie, gdybym był ojcem. Mój syn! O nie, nie, nie! Niech zginie całe moje ciało i niech nikomu nie przekażę przykrości i hańby istnienia.
- Źródło: List do Louise Colet (11 grudnia 1852)
- Pragnienie nieustanne nie ma granic, bo jest nie do zaspokojenia.
- Serce jest bogactwem, którego się nie sprzedaje ani się nie kupuje, ale które się ofiarowuje.
- Zobacz też: serce
- Skoro nie można żyć z tymi, których się kocha, największą torturą jest żyć z tymi, których się nie kocha – dotyczy to trzech czwartych rodzaju ludzkiego.
- Szczęście jest jak ospa. Gdy złapiemy je zbyt wcześnie, może całkowicie zniszczyć naszą konstytucję.
- Zobacz też: szczęście
- Ten, kto nie mówi źle o kobietach, nie kocha ich wcale, gdyż najgłębszy sposób odczuwania czegokolwiek polega na cierpieniu.
- Uważajcie na smutek. To wada.
- Zobacz też: smutek
- W młodości kocha się kobiety, które przypominają tę pierwszą, potem kocha się je dlatego, że różnią się między sobą.
- Wieczny postrach rodzin, syrena, potwór, niewyraźna a groźna istota, fantastycznie przebywająca w głębinach miłości.
- Wyjątek – mów, że potwierdza regułę. Nie próbuj tłumaczyć jak.
- Z całej polityki rozumiem tylko zamieszki.
- Zobacz też: polityka
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Zawsze starałem się żyć w wieży z kości słoniowej, ale fale gówna biją o mury, grożąc podmyciem.
- Źródło: Julian Barnes, Papuga Flauberta, przeł. Adam Szymanowski, wyd. Czytelnik, Warszawa 1992.
O Gustavie Flaubercie
[edytuj]- Z Flaubertem powieść stała się obrazem życia, a język zwierciadłem, w którym natura istniejąca, prawdziwa, przegląda się z taką niepokalaną czystością, że tylko dla bardzo wprawnego oka obraz zabarwiony jest prawie niewidocznym promieniem podmiotowego światła, wtenczas kiedy u Stendhala i Balzaka osobistość autora gra tak wielką jeszcze rolę w powieści, jak świat obserwowany, zewnętrzny.
- Autor: Antoni Sygietyński, Gustaw Flaubert (1881)