[go: up one dir, main page]

Przejdź do zawartości

Wikipedysta:Grzegorzg1960

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Gwiazda Historyka Wojskowości od keriMa44
za artykuły o jednostkach Wojska Polskiego.
Gwiazda Kampanii Wrześniowej od keriMa
za opisy wrześniowych szlaków bojowych polskich jednostek wojskowych

Witam, czytających pozdrawiam.

Zarejestrowany jestem jako piszący artykuły w Wikipedii od 18 października 2014. (To już 8 lat minęło i dlatego tak rocznicowo.) Czytelnikiem jestem od prawie początku powstania polskiej Wikipedii. Posiadam na dzień dzisiejszy 6216 edycji (na ogół dużych po tysiąc i dużo więcej znaków), utworzyłem 106 nowych artykułów (na ten moment), a przede wszystkim wypełniłem ponad 600 istniejących artykułów treścią od kilku do kilkudziesięciu tysięcy znaków. Nie zabiegam o poklask, ani o uznanie, robię, co robię. Pracuję w grupie Wikipedystów zajmujących się II wojną światową, a szczególnie opisem walk jednostek WP, ich obsadą personalną (dowódczą) oraz przemianami organizacyjnymi. Specjalizuję się w okresie II wojny światowej, ale także uwielbiam historię WP od roku 1792 do 1945 (1947). Siedzę, w temacie od kilkudziesięciu lat. Teraz opisuję w miarę wolnego czasu historię walk jednostek WP w kampanii wrześniowej (od dywizji do kompanii) oraz jednostek PSZ. Na poziomie oddziałów i pododdziałów. To jeszcze dwa-trzy lata pracy. Później kolej przyjdzie na WP na Wschodzie i WP w Polskim Państwie Podziemnym. Dalej to się zobaczy? Na technikaliach wyznaję się słabo, ale jak opanuję, to stosuję i tu cytat „ale ciągle się uczę”. Nie lubię brylować, ale robię swoje. To co piszę podpieram publikacjami. Najchętniej posługuję się najnowszym stanem badań. Sam robię kwerendę i często ocenę zgromadzonych materiałów do publikowania artykułów w Wikipedii. Potrafię też analizować wartość materiałów i ich przydatność. Merytorycznie na zasadzie wspólnej dyskusji i przedstawienia swoich racji popartych dowodami. Siedzę w temacie „głęboko”, mam „pod ręką” obszerną literaturę i dostęp do forów i portali tematycznych, również bibliotek. Osobiście publikowałem również w tematycznych periodykach i przestrzeni internetowej. Bardziej lub mniej zajmuję się materią od blisko pół wieku, więc pogląd, co jest wartościowe, a co nie zdążyłem sobie wyrobić. Zawsze liczę się z uzasadnioną krytyką, popartą materialnym dowodem, a nie własnym „widzimisię” i ślepym przepisywaniem treści materiału (literatury). Nie znoszę chamstwa i cwaniactwa. Potrafię i chcę współpracować na zasadach partnerstwa, dyskusji i uczciwości. Mile widziane wsparcie redakcyjne i techniczne w artykułach, w których jestem współtwórcą lub ich twórcą. Dziękuję za uwagę.

Okrągła rocznica minęła - 10 lat. Więc kilka zdań dodam. Przybyło mnie jako edytującemu redaktorowi niewątpliwie doświadczenia, niektórym pomogłem, innym wyprostowałem myśli lub wyprowadziłem z błędu (ale, może tak tylko wydaje mi się). W ciągu minionych 10 lat dodałem do dorobku 10 621 edycji (preferuję jednorazowe edycje z około 1 000 znaków i więcej), tylko przez ostatnie dwa lata 4 405 edycji. Staram się uzupełniać i rozbudować głównie artykuły już istniejące z dziedziny historii jednostek Wojska Polskiego o nowe sekcje i opisy. Nowych artykułów z kilkoma i kilkunastoma tysiącami znaków to edytowałem 135, w tym w ciągu ostatnich dwóch lat 29. Preferencje tematyczne nie zmieniły się. Ale czasami odczuwam znużenie, szczególnie redaktorami, którzy albo nie rozumieją tematu o którym usiłują pisać lub nie chcą zrozumieć, tego dość specyficznego tematycznie zagadnienia jakim jest historia wojskowości. Dziękuję moim przyjaciołom od wspólnych edycji z którymi współpracuję i dobrze nam się układa wspólne pisanie i praca w projekcie. Jest to kilka osób stanowiących trzon zespołu projektu, ale okresowo współdziała z nami ciągle wielu nowych. Zbiór ich jest otwarty i cieszę się z każdego, który współpracuje w naszym wspólnym projekcie. Pozdrawiam ich i życzę im jak i sobie dalszej wytrwałości. Ze szkodnikami, z którymi mam ja i moi przyjaciele czasami do czynienia, na ogół radzimy sobie dość dobrze, chociaż czasami szkoda czasu na ich „prostowanie” i udowadnianie im, że jednak ziemia płaska nie jest (co odkryto już bardzo dawno). Szczególnie jestem nieustępliwy wobec wszelkiej maści cwaniaków i kombinatorów. Pozdrawiam,